Zachód słońca na Lysaniu
Po niespełna trzydziestu godzinach ponownie udałem się na Łysą Górę, tym razem na zachód słońca. Pojechałam z koleżanką, dla której miała to być namiastka nocnej wspinaczki na Królową Beskidu Morawsko-Śląskiego.
O 11:20 wyjeżdżamy z Opawy do Ostravice, gdzie również dojeżdżamy o 1:4. Do zachodu słońca mamy sporo czasu, niecałe XNUMX godziny. Jedziemy więc powoli i cieszymy się piękną pogodą i śniegiem. Ludzie…
O 11:20 wyjeżdżamy z Opawy do Ostravice, gdzie również dojeżdżamy o 1:4. Do zachodu słońca mamy sporo czasu, niecałe XNUMX godziny. Jedziemy więc powoli i cieszymy się piękną pogodą i śniegiem. Ludzie…
Udostępnij to miejsce znajomym
Zachód słońca na Lysaniu