"Szczęśliwej jesieni" w Senicku i Pulczynie - ( 2001 )
A więc wczoraj była jedna wycieczka - objechałem Lidczę - a dziś, w niedzielę, szykuję się na kolejną wędrówkę. Szachy są piękne i wkrótce będzie zimno, co z tego! Jak tylko rano wychodzę z bloku, jakaś kobieta prowadzi na smyczy małego pieska. Jak tylko ją zobaczy to od razu leci do mnie i daje się pogłaskać, a jednocześnie owija ją tą głupią smyczą tak bardzo, że nie możemy się od siebie oderwać i prawie za nim tęsknię.. .
Udostępnij to miejsce znajomym
"Szczęśliwej jesieni" w Senicku i Pulczynie - ( 2001 )