Jak ja znowu (chyba) nie znalazłem jednej małej jaskini w okolicach Kotelnic.
ewaluacja
Ostatnio przestałem myśleć o wycieczkach, które byłyby na tyle interesujące, żeby „zmusić” mnie do wyjścia. Postawiłem sobie poprzeczkę bardzo wysoko z kilkoma wycieczkami do, a raczej "pod" Morawski Kras. W związku z tymi niezwykłymi przeżyciami trudno wymyślić cokolwiek, co byłoby w stanie z nimi konkurować.
Pojechałem więc w miejsca, w których byłem już kilka razy, ale "wypraw" za dużo...
Pojechałem więc w miejsca, w których byłem już kilka razy, ale "wypraw" za dużo...
Udostępnij to miejsce znajomym
Jak ja znowu (chyba) nie znalazłem jednej małej jaskini w okolicach Kotelnic.