Spacer po Hodonín
W Hodonín nie wzięli mnie za żołnierza - to się zdarzyło gdzie indziej. Ja zawsze przejeżdżałem przez to miasto, ale kiedy w sobotę w listopadzie Jana wpadła na wizytę w miejscowym ZOO, po wycieczce spędziliśmy kilka godzin na zwiedzaniu centrum miasta.
Najpierw jednak musieliśmy wracać na dworzec tą samą trasą, kierując się czerwonym znakiem. Tym razem nie było powodu do pośpiechu i dlatego mogliśmy docenić ładne nowe...
Udostępnij to miejsce znajomym
Spacer po Hodonín