Mały Rabštýn.
Teraz pociągiem ekspresowym „Praděd” jadę dalej niż tylko do pracy. Nie celuję nawet w słynny długodystansowy marsz „Krnovská Padesátka”. Mam kilka dni urlopu, więc pomyślałem o kolejnej wyprawie w nieznane mi miejsca. Wędrując w myślach po mapie, w kilka chwil przeszedłem przez Wyżynę Witkowską, później znalazłem się nad Śląską Hartą i Kružberkiem, przez chwilę zwiedziłem też ukryte miejsca i...
Udostępnij to miejsce znajomym
Mały Rabštýn.