Góra Świętej Katarzyny.
Wybraliśmy Krušné Hory na nasz pobyt na tydzień we wrześniu. To góry, w które nieczęsto jeździ się, więc byliśmy pełni oczekiwań. Media są bezczelne wobec tego pasma górskiego i nie wnosi to nic dobrego do jego reputacji. Byliśmy już bardzo zaskoczeni po Chomutowie. Przed nami wznosiło się pasmo gór w pięknej zieleni. W Jirkovie opuściliśmy trzynastego i rozpoczęliśmy wspinaczkę do wsi Boleboř. Po obu stronach drogi…
Udostępnij to miejsce znajomym
Góra Świętej Katarzyny.